“Urbania. O miastach przyszłości”  — recenzja książki Stefano Boeriego

przez semhub

Po lekturze kolejnej faktograficznej książki dotyczącej urbanistyki pomyśleliśmy, że chętnie umieścilibyśmy w naszej biblioteczce miłośnika architektury coś zgoła odmiennego, zawierającego literackie odniesienia oraz anegdoty. I tak z pomocą przyszło nam wydawnictwo “Wysoki Zamek” ze swoją nowością. Mowa o książce “Urbania. O miastach przyszłości”, czyli zbiorze esejów włoskiego architekta i urbanisty Stefano Boeriego.

Notatki architekta

“Urbania. O miastach przyszłości” to zbiór wykładów w wersji spisanej, które pierwotnie, w okresie lockdownu, Boeri publikował w internecie. Włoski twórca nazywa te eseje zapiskami z “notesu architekta” dotyczącymi kwestii związanych z miastem i naturą. Jak pisze we wstępie Janusz Sepioł: “Sytuacja pandemii stała się dla Boeriego szczególnym pretekstem do rozważań nad współczesnym środowiskiem mieszkaniowym człowieka, nad jego miejscem w całym ekosystemie i relacjami z przestrzeniami egzystencji innych gatunków”.  W wielu esejach przewija się stwierdzenie, że “natura nie jest czymś poza nami”, “zjawiska naturalne są integralną częścią naszego życia” i w końcu, że: “natura nie jest już tylko skażona, ale sama jest w stanie skazić sferę człowieka”. 

Kunszt literacki Boeriego 

Czytelnicy, którzy w literaturze branżowej szukają czegoś więcej niż faktów i studiów przypadku, docenią konteksty, do których nawiązuje autor. Znajdziemy tu anegdoty i wątki ze świata kultury, sztuki, literatury i polityki. Stefano Boeri sięga nie tylko do raportów, czy książek branżowych, ale też do literatury. Szczególnie ujmujący jest esej pt. “Spojrzenie pośród gałęzi” opisujący książkę “Baron drzewołaz”. To opowieść o dwunastoletnim arystokracie, który po kłótni z ojcem postanawia opuścić dom i rodzinę, aby resztę życia spędzić na drzewach. Ta książka wpłynęła znacząco na architektoniczną i urbanistyczną działalność włoskiego architekta: 

Baron drzewołaz, jak można się już domyślić, nieustannie powraca w moim życiu. Powrócił, kiedy zacząłem się zastanawiać nad architekturą Pionowego Lasu i kiedy kilka lat temu zacząłem opracowywać wizję miasta-lasu w celu stworzenia nowej równowagi między miastami a lasami. Czasami zaczynam marzyć o tym, że Pionowy las jest czymś na kształt próby  — nie wiem, czy udanej, czy nie  — przeniesienia do wnętrza budynku, do architektury, tej niesamowitej metamorfozy botanicznej proponowanej przez Calvina. Świata miasta, społeczeństwa obserwowanego przez pryzmat dębów, korkowców, drzew oliwnych, buków, kasztanowców”. 

Wyzwania współczesnego architekta

W eseju “Szkoła porażki” autor pochyla się też nad istotą swojej profesji. Analizuje, dlaczego chęć przepracowania porażki jest w zawodzie architekta tak rzadką cechą i opowiada o swoim największym projektowym niepowodzeniu. Na koniec konkluduje: 

“Świadomość porażki (…) i jej przepracowanie powinny siłą rzeczy stanowić element składowy naszego zawodu i sposobu widzenia świata”. 

Jak czytać tę książkę? Można sięgnąć do wszystkich esejów po kolei lub pochylić się nad dowolnie wybranym tekstem. Każdy rozdział wnosi coś świeżego i zostawia nas z refleksją dotyczącą spraw ważnych dla współczesnych projektantów, architektów, urbanistów i wszystkich odpowiedzialnych za tworzenie przestrzeni publicznych. Dla nas szczególnie ważny był esej zawierający wytyczne dotyczące projektowania miast i budynków po pandemii. 

Książka "Urbania. O miastach przyszłości" dostępna jest na stronie wydawcy w dwóch wersjach: papierowej i cyfrowej.

Wróć